Pewien chłopiec starał się o rękę leniwej dziewczyny i wkrótce miało się odbyć ich wesele. Kiedy w wieczór przedślubny pracowita dziewczyna tańcowała ochoczo w swojej ślicznej sukience, narzeczona rzekła:
Ach, jak ta dziewka hulaUsłyszał to narzeczony i zapytał ją, co te słowa mają znaczyć. Opowiedziała mu wtedy, że służka tańcuje w sukience z lnu, który ona wyrzuciła. Kiedy chłopiec się o tym dowiedział i poznał lenistwo swojej narzeczonej, a skrzętność służki, porzucił bogatą i wziął sobie biedną za żonę.
w moich pakułach!