Najpiękniejsze baśnie braci Grimm
Bracia Grimm (Strona 2)
26Dobry interes
Pewien chłop sprzedał na jarmarku krowę za siedem dukatów. Kiedy wracał do domu, usłyszał z daleka, jak żaby rechotały w stawie: - Kwa, kwa, kwa, kwa! - Cicho, głupie - zawołał chłop - nie dwa, a siedem dukatów dostałem! Ale żaby rechotały ciągle: - Kwa, kwa, kwa, kwa! Kiedy chłop zbliżył się do stawu, zawołał: - Ja przecież lepiej wiem, za ile krowę sprzedałem. Powtarzam wam, za siedem, a nie za dwa. A żaby swoje: - Kwa, kwa, kwa, kwa! - Jeśli nie wierzycie - zawołał chłop - to wam przeliczę. I wyjął pieniądze z kieszeni. Ale na próżno odliczał je żabom, grosz po groszu. Nie zważając na jegoCzytac bajke → 27Dziewczyna bez rąk
Pewien młynarz popadał coraz bardziej w nędzę, nie miał nic więcej prócz swojego młyna i wielkiej jabłoni za nim. Razu pewnego poszedł do lasu po drewno, podszedł wtedy do niego pewien stary mężczyzna, którego jeszcze nigdy nie widział, i rzekł: "Co się tak męczysz rąbaniem drwa, uczynię cię bogatym, jeśli obiecasz mi to, co stoi za młynem. – "Cóże to może być innego, jeśli nie moja jabłoń? pomyślał młynarz i rzekł "tak, i zapisał ją obcemu. Ten jednak szyderczo się zaśmiał i rzekł: "za trzy lata przyjdę po to, co moje i odszedł. Gdy młynarz wrócił do domu, wyszła mu naprzeciw żona i rzekła: "Czytac bajke → 28Krzak jałowca
Było to dawno temu, może jakieś tysiąc lat, a żył sobie wówczas pewien bogaty człek, który miał piękną i pobożną żonę, a kochali się oboje niezmiernie, lecz nie mięli dzieci, choć ich sobie bardzo życzyli, a kobieta modliła się o to dzień i noc. Lecz dzieci jak nie było tak nie było. Przed ich domem było podwórze, a rósł na nim krzew jałowca. Pewnej zimy stała pod nim żona i obierała sobie jabłko, a gdy tak je obierała, ucięła się w palec, a krew leciała na śnieg. Ach, rzekła kobieta i westchnęła ciężko, a gdy zobaczyła przed sobą krew, zrobiło jej się jakoś żałośnie, Gdybym miała dziecko czerCzytac bajke → 30Diabeł i jego trzy złote włosy
Była sobie kiedyś biedna kobieta. Urodziła synka, a ponieważ w czepku przyszedł na świat, przepowiedziano mu, że w czternastym roku dostanie córkę króla za żonę. Zdarzyło się, że niedługo potem król przybył do wioski, lecz nikt nie wiedział, że to był król, a gdy pytał ludzi, co nowego, odpowiadali mu, że w tych dniach dziecko w czepku się narodziło. Cokolwiek nie zrobi, wyjdzie mu na dobre. Przepowiedziano także, że w czternastym roku dostanie córkę króla za żonę. Król, który zło w sercu nosił, a i zły był z powodu przepowiedni, poszedł do rodziców, udał miłego i rzekł: "Biedni ludzie, dajcieCzytac bajke →
31Żelazny Jan
Był sobie raz król, a miał on wielki las koło swego zamku, a żyła w nim dzika zwierzyna wszelkiego gatunku. Pewnego razu posłał myśliwego, by ustrzelił mu sarnę, lecz on nie wrócił. "Może spotkało go jakie nieszczęście. Rzekł król, a następnego dnia posłał dwóch myśliwych, by znaleźli pierwszego, lecz i oni nie powrócili. Trzeciego dnia wezwał wszystkich swoich myśliwych i rzekł: "Przeszukajcie cały las, a nie przestawajcie, póki nie znajdziecie wszystkich trzech! Lecz i z tych żaden nie wrócił do domu, a ze sfory psów, które zabrali, nie widziano więcej żadnego. Od tego czasu nikt nie ważył sCzytac bajke → 32Świnka morska
Była sobe raz piękna królewna, w której zamku, na wieży, znajdowała się sala o dwunastu oknach, wychodząca na wszystkie strony świata. Z okien tych mogła królewna dojrzeć całe swe państwo. Już z pierwszego widziała lepiej niż inni ludzie, z drugiego jeszcze lepiej, jeszcze lepiej z trzeciego i tak dalej aż do dwunastego, z którego widziała wszystko, co się dzieje na ziemi i pod ziemią, a nic nie mogło się ukryć przed jej wzrokiem. Ale królewna była bardzo dumna, nie chciała podlegać niczyjej władzy i chciała zachować dla siebie samej panowanie. Kazała więc ogłosić, że kto chce zostać jej małżoCzytac bajke → 34Żyd pośród cierni
Był sobie raz bogaty gospodarz i miał parobka, który służył mu uczciwie i pracowicie, co rano pierwszy wstawał z łóżka i wieczorem ostatni kładł się spać, kiedy zaś trafiła się ciężka robota i każdy omijał ją z daleka, on rwał się do niej, nie żałując trudu. Nigdy nie narzekał, ze wszystkiego był zawsze zadowolony, zawsze w dobrym humorze. Po roku służby pan nie wypłacił mu ani grosza myśląc: - Tak będzie najrozsądniej, ja grosza oszczędzę, a on nie odejdzie i będzie mi dalej służył. Parobek nie upomniał się o swoje i przez następny rok pracował tak samo pilnie, jak przez pierwszy. Kiedy pod kCzytac bajke → 35Sześcioro Sług
Przed dawnymi czasy żyła sobie królowa, a była ona czarownicą, jej córka zaś najpiękniejszą dziewczyną pod słońcem. Stara nie myślała o niczym innym, tylko jak sprowadzać ludzi na manowce, a gdy przybył jakiś kawaler, który chciał mieć jej córkę, musiał najpierw wypełnić pewne zadanie lub umrzeć. Wielu zaślepionych było jej pięknem, wielu ważyło się na to, lecz nie mogli spełnić, co stara na nich nałożyła. Litości nie było, musieli przyklęknąć, a ich głowy były odrąbywane. Pewien królewicz także słyszał o wielkiej piękności dziewicy i rzekł do swego ojca: "Pozwólcie mi wyruszyć, chcę się o niąCzytac bajke → 36Wróbel i jego czworo dzieci
Pewien wróbel miał w jaskółczym gnieździe czworo piskląt. Kiedy ptaszki były już zdolne do lotu, źli chłopcy zniszczyli gniazdo, ale młode wróbelki całe i zdrowe uleciały z porywem wiatru. Stary wróbel frasował się wielce, że jego synkowie pofrunęli w świat, a on nie zdążył przestrzec ich przed wszelkim niebezpieczeństwem i udzielić im dobrych rad. Jesienią, kiedy wielkie chmary wróbli zgromadziły się na polu pszenicy, stary wróbel spotkał swoje dzieci i ucieszony zabrał całą czwórkę ze sobą do domu. - Ach, kochani synkowie, tak się o was martwiłem przez całe lat, że wiatr poniósł was w świat,Czytac bajke → 37Prawdziwa Narzeczona
Była sobie kiedyś dziewczyna, była młoda i piękna, lecz jej matka wcześnie umarła, a macocha nie szczędziła jej przykrości. Gdy dała dziewczynie jaką robotę, choćby nie wiem jak ciężką, pracowała niezmordowanie z całych swoich sił, lecz nie poruszało to serca złej kobiety i nigdy nie była zadowolona, nigdy jej nie starczało. Im pilniej dziewczyna pracowała, tym więcej prac jej dawano, a macochy nie zaprzątała żadna inna myśl, jak tylko w jaki sposób nałożyć na pasierbicę jeszcze większe jarzmo, a jej żywot uczynić jeszcze bardziej gorzkim. Pewnego dnia rzekła do dziewczyny: "Masz tu dwanaścieCzytac bajke → 39Bajeczki o żabce
I Było sobie raz dziecko. Mamusia dawała mu co dzień po południu miseczkę z mlekiem, nadrobiwszy w nią bułeczki, a dziecko siadało z tym przed domem. Gdy tylko zaczynało jeść, ze szczeliny w murze wychodziła mała, zielona żabka, zanurzała pyszczek w mleku i jadła razem z dzieckiem. Dziecko lubiło ją bardzo, a jeśli siadło sobie z miseczką przed domem, a żabka nie przychodziła zaraz, wołało: - Żabko, żabko, śpiesz się, śpiesz, Masz tu mleczko, bułkę też! Żabka przybiegała natychmiast i z apetytem zabierała się do jedzenia. Przez wdzięczność dla dobrego dziecka przynosiła mu żabka ze swych ukrytCzytac bajke → 42Jeż i zając
Cała ta historia jest właściwie zmyślona, Dzieci, lecz mimo to jest prawdziwa, bo jak mawiał mój dziadek, od którego ją znam, gdy ją opowiadał, Musi być prawdziwa, mój synu, inaczej nie można by jej opowiadać. A historia ta wydarzyła się tak: Było to jesienią pewnego niedzielnego poranka, właśnie kwitła gryka, słońce wzeszło na niebie, a wiatr dął po ścierniskach, skowronki śpiewały wysoko w powietrzu, pszczoły brzęczały w gryce. Ludzie szli w odświętnych strojach do kościoła, a wszystkie stworzenia były zadowolone, jeż także. Stał przed swoimi drzwiami, miał skrzyżowane ręce, gapił się w poraCzytac bajke → 44O dziwnym grajku
Żył sobie kiedyś dziwny grajek. Pewnego razu szedł przez las, sam jak palec, i rozmyślał o tym i owym. Kiedy już nie miał o czym myśleć, rzekł sam do siebie: - Tak mi się w tym lesie czas dłuży, muszę sobie znaleźć dobrego towarzysza. Zdjął skrzypeczki z ramienia i zaczął grać tak przenikliwie, że echo poniosło tę jego muzykę, hen, między drzewa. Po niedługiej chwili z gęstwiny wynurzył się wilk. - Oj, idzie wilk! Na nic mi taki towarzysz - powiedział grajek. Wilk zaś podszedł bliżej i przemówił do niego: - Ach, miły grajku, jak ty pięknie grasz! Naucz i mnie swojej sztuki. - Nic łatwiejszegoCzytac bajke → 45Braciszek i siostrzyczka
Braciszek ujął siostrzyczkę za rękę i rzekł: - Od śmierci mateczki nie zaznaliśmy chwili radości. Macocha bije nas i kopie, kiedy się do niej zbliżymy, a za cały pokarm służą nam twarde skórki od chleba, psu pod stołem lepiej się dzieje niż nam, spada mu przynajmniej czasem smaczny kąsek. O, Boże, gdyby o tym nasza mateczka wiedziała! Chodź, ruszymy razem w daleki świat. Poszły dzieci przed siebie i szły cały dzień przez łąki i pola, a gdy deszcz począł padać, rzekła siostrzyczka: - Pan Bóg płacze razem z naszymi sercami! Pod wieczór przybyły do wielkiego lasu i były tak znużone niedolą, głodeCzytac bajke → 46Ptak-straszydło
Żył sobie raz czarownik, który przybierał postać biedaka, chodził od domu do domu żebrząc i porywał ładne dziewczęta. Nikt nie wiedział, co się z nimi potem działo, bo żadna z nich nigdy już do domu nie wróciła. Pewnego dnia czarownik stanął przed drzwiami człowieka, który miał trzy piękne córki; nędzny, chuderlawy żebrak niósł na plecach kosz, jakby w nim gromadził łaskawe datki. Poprosił o coś do jedzenia, a kiedy najstarsza z sióstr wyszła na próg chcąc mu podać kawałek chleba, dotknął jej tylko, a ona natychmiast wskoczyła do jego kosza. Wówczas żebrak szparkim krokiem oddalił się i zaniósCzytac bajke → 47Wieloskórka
Żył sobie niegdyś król, który miał żonę o złotych włosach, a tak piękną, że równej jej nie podobna było znaleźć na świecie. Pewnego razu królowa zaniemogła ciężko, a gdy uczuła, że zbliża się ostatnia jej chwila, przywołała króla i rzekła: - Przyrzeknij mi, że jeśli ożenisz się powtórnie po mej śmierci, to tylko z kobietą tak piękną jak ja i o takich złotych włosach jak moje. Kiedy zaś król przyrzekł jej to, królowa zamknęła oczy i zmarła. Przez długi czas król był niepocieszony i ani myślał o powtórnym ożenku. Wreszcie radcowie rzekli doń: - Tak dłużej być nie może, król musi mieć żonę, a myCzytac bajke → 48Dwaj Wędrownicy
Góra nie zejdzie się z doliną, ale dwoje ludzkich dzieci tak, a zwłaszcza dobre i złe. Tak więc spotkali się raz szewc z krawcem w wędrówce. Krawiec był typkiem małym i ładnym, był wesoły i dobrej myśli. Zobaczył szewca, jak nadchodzi z naprzeciwka , a ponieważ poznał po jego kuferku, co było jego rzemiosłem, zaśpiewał pioseneczkę drwiąc sobie z niego. "Rób mi szew Przeciągnij mi drut Posmaruj go smołą z prawa i lewa I wbij mi mocno ćwiek Lecz szewc nie poznał się na żarcie, skrzywił twarz, jakby napił się octu i zrobił minę, jakby chciał dorwać krawczyka za kołnierz. Lecz mały człowieczek zacCzytac bajke → 49Trzech braci
Był sobie pewien mężczyzna, który miał trzech synów, a z majątku nic więcej niż dom, w którym mieszkał. I tak po jego śmierci każdy chętnie posiadłby dom, dla ojca zaś każdy był tak kochany jak pozostali, więc nie wiedział, co począć, by żadnego nie urazić. Nie chciał też sprzedać domu, ponieważ był on po jego dziadkach, w innym razie rozdzieliłby między nimi pieniądze. W końcu przyszła mu do głowy rada i powiedział do swych synów: "Idźcie w świat i spróbujcie się, a każdy niech nauczy się swego rzemiosła, gdy później wrócicie, kto zrobi najlepszy majstersztyk, ten powinien mieć dom. Synowie bCzytac bajke → 50Diabeł i jego babcia
Była wielka wojna, a król miał wielu żołnierzy, lecz mało dawał im żołdu, tak że nie mogli z tego wyżyć. Zebrało się więc trzech i chciało uciec. Jeden rzekł do drugiego:Jeśli nas złapią, powieszą nas na szubienicy. Jak mamy to zrobić? Drugi zaś rzekł: Widzicie ten łan zboża, jeśli się w nim schowamy, nie znajdzie nas żaden człowiek. Wojsku nie wolno tu wchodzić, a jutro muszą ruszać w drogę. Weszli więc w zboże, lecz wojsko nie odeszło, lecz wciąż leżało dokoła. Siedzieli w zbożu dwa dni i dwie noce i byli tak bardzo głodni, że mało nie poumierali, lecz mimo to nie wychodzili, bo wtedy śmierćCzytac bajke →